Obserwowanie życia. Życie w mieście
 
Obserwowanie życia. Życie w mieście
Nasze poszukiwania możemy nawet rozpocząć w pobliżu własnego domu. Oczywiście, dla mieszkańca wsi jest to zadanie łatwiejsze, ale nawet miasto nie jest jedynie betonową pustynią, choć może się nam tak wydawać na pierwszy rzut oka. Na przykład, w samym tylko Londynie, największym mieście Europy, żyje stale około 25 tysięcy dzikich lisów! Z różnych względów, miasta Polski nie są aż tak gościnne, ale również i u nas spotkać możemy lisy, a także liczne inne ssaki, takie jak jenoty, kuny domowe, norki czy jeże, nie wspominając już o niezliczonych rzeszach gryzoni.
 
Podobnie fauna ptaków wielkich miast wcale nie jest tak uboga, jak można by sądzić, a wiele gatunków czuje się w miastach nawet lepiej, niż poza ich granicami. Do takich ptaków należy, na przykład, wróbel domowy albo kos. O ile pierwszy z nich z człowiekiem związany jest już od dawna, o tyle przemiana kosa z płochliwego i rzadko spotykanego mieszkańca lasów we wszędobylskiego rezydenta miejskich parków miała miejsce dopiero w pierwszej połowie XX wieku. Proces taki określamy jako synantropizację, zaś gatunki, które mu podlegają nazywamy gatunkami synantropijnymi, czyli związanymi z człowiekiem.
 
Innymi, klasycznymi gatunkami zwierząt synantropijnych są gołębie, bociany białe, gawrony, a także mysz domowa, szczur wędrowny oraz liczni przedstawiciele owadów (mrówka faraona, prusak) i innych bezkręgowców. Ze wszystkich tych zwierząt, prawdopodobnie najwięcej naszej sympatii wzbudzają ptaki, być może dlatego, że żyją one zawsze obok nas, a nie z nami, w naszych mieszkaniach i domach. Jeżeli jednak przełamiemy swoją niechęć i miast odwracać się z odrazą zatrzymamy się na chwilę, by poobserwować harcujące w pobliżu śmietnika szczury, czy mrówki, sprawnie znoszące do gniazda znaleziony pokarm, okaże się, że obyczaje tych zwierząt są naprawdę fascynujące, a może i one same wydadzą nam się bardziej sympatyczne.
 
Oprócz gatunków synantropijnych, możemy w miastach spotkać liczne zwierzęta, które występują również z dala od nich. Na przykład, puszczyki czy jeże czują się w miejskich parkach równie dobrze, jak w niedostępnych lasach. Są wreszcie gatunki, które z gościnności ludzkich osiedli korzystają tylko chwilowo. Zwłaszcza w okresie ptasich migracji, czyli jesienią, zimą i wczesną wiosną, można w granicach miast napotkać tak ciekawych gości jak orzeł bielik czy rzadkie gatunki ptaków wodnych. Do miasta przyciąga je obfitość występującego tu pokarmu a także łagodny klimat, dzięki któremu w zimie jest tu zwykle nieco cieplej niż na terenach wokół aglomeracji.
Mikołaj Golachowski
zgłoś uwagę
Ilustracje
Jeż wschodni, Erinaceus europaeusfot. S. Wąsik/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Nornica ruda (Clethrionomys glareolus)fot. S. Wąsik/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Mazurek, wróbel mazurek, Passer montanusfot. A. Tabor/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Kos (Turdus merula) w gnieździe fot. R. Szczepanowski/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Bocian biały, Ciconia ciconiafot. M. Sokólska-Połutrenko/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Gawron, Corvus frugilegusfot. M. Sokólska-Połutrenko/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Orzeł bielik, Haliaeetus albicillafot. M. Sokólska-Połutrenko/Archiwum Ilustracji WN PWN SA © Wydawnictwo Naukowe PWN
Przeglądaj encyklopedię
Przeglądaj tabele i zestawienia
Przeglądaj ilustracje i multimedia