ortografia
 
Encyklopedia PWN
ortografia
[gr. orhtós ‘prawidłowy’, ‘poprawny’, gráphō ‘piszę’],
ustalony system pisania, zaakceptowany i przestrzegany przez ogół użytkowników danego języka;
utrwalenie dźwięków mowy w piśmie i powstanie pisanej odmiany języka (obok mówionej) opiera się na normatywnych zasadach. Historia pol. o. wiąże się z przyjęciem chrześcijaństwa i przejęciem alfabetu łacińskiego. Proces adaptacji, liczącego 23 znaki, alfabetu przebiegał w 3 fazach. W pierwszej (XII–XIII w.) mieliśmy do czynienia z o. niezłożoną (wieloznaczną), polegającą na oznaczaniu w piśmie różnych pol. głosek jedną literą. Następnie zaczęto stosować pisownię złożoną, wykorzystując możliwość połączeń literowych utw. z 2 lub 3 łac.: wprowadzono do pisownipol. dwu- i trójznaki (XIV w.). Kolejnym etapem kształtowania się pol. alfabetu (XIV–XV w.) było wprowadzenie znaków diakrytycznych. Pierwszy pol. traktat ortograficzny o charakterze teoret.-normatywnym J. Parkoszowica pochodzi z 1440. Parkoszowic dążył do ustalenia odrębnych liter dla poszczególnych zgłosek. Przełom w dziejach pol. o. dokonał się dzięki rozwojowi sztuki drukarskiej w XVI w., kiedy czyniono starania, by zapis ujednolicić i uprościć. Obok rozważań o charakterze praktycznym powstały też próby teoret. uporządkowania pisowni. Kolejny traktat ortograficzny oprac. S. Zaborowski (1514), pojawiły się także propozycje S. Murzynowskiego, J. Seklucjana, J. Sandeckiego-Maleckiego, P. Statoriusa-Stojeńskiego, J. Kochanowskiego, Ł. Górnickiego i J. Januszowskiego. Wszystkie one dotyczyły kształtu liter izolowanych, a więc abecadła, natomiast zagadnień ściśle ortograficznych — łącznej lub rozdzielnej pisowni, zakresu uwzględniania różnych upodobnień w wymowie oraz interpunkcji — niemal nie poruszały. Upadek kultury w XVII w. doprowadził do pewnego zastoju również w zakresie ortografii. Dopiero działalność Komisji Edukacji Nar. i związanego z nią O. Kopczyńskiego przyczyniła się do dalszego jej rozwoju. Propozycje Kopczyńskiego, zamieszczone w Gramatyce dla szkół narodowych (1778), wywołały szeroką dyskusję na temat pol. ortografii. Spory wokół pisowni trwały do pocz. XX w., gdy po licznych dyskusjach 1918 przyjęto Główne zasady pisowni zaproponowane przez AU. Kompromisowe przepisy tam zawarte nie były zadowalające, toteż konieczne stało się powołanie Kom. Ortograficznego PAU, który 1936 podjął uchwały prowadzące do ujednolicenia i uporządkowania pol. ortografii. Przyjęty wówczas system z niewielkimi modyfikacjami wprowadzonymi 1957, 1973–74 oraz 1997 funkcjonuje do dziś. Początkowo pol. ortografia była na ogół zgodna z wymową (tzn. fonetyczna), z czasem zaczęto uwzględniać także historię i etymologię oraz budowę morfologiczną wyrazów i form wyrazowych. Współczesną pol. o. rządzą 4 podstawowe zasady: fonetyczna, morfologiczna, hist. i konwencjonalna. Najstarsza zasada — fonetyczna — opiera się na związku pisma z mową: każdemu dźwiękowi (każdej głosce) odpowiada zawsze ten sam znak graficzny. Zgodnie z tą zasadą piszemy znaczną część wyrazów języka pol., np. balon, karta. Są to np. takie wyrazy, które zawierają spółgłoskę twardą między samogłoskami, mają wygłos bezdźwięczny oraz takie, w których spółgłoski występujące obok siebie są jednakowe pod względem dźwięczności. Zakres stosowania w pisowni kryterium fonetycznego jest ograniczony. Nie uwzględnia się jej np. w pisowni przedrostków roz-, bez (np. roz-topy, bez-troska), przy oznaczaniu bezdźwięczności w pisowni wyrazów typu bluzka, ławka, miękkości w pisowni przedrostka z-, np. z-dziwienie, z-dzierać, dziąsłowości w wyrazach sczernieć, bezczelny. Zaletą zasady fonetycznej jest to, że wyraźna wymowa i dobrze funkcjonujący aparat słuchowy dają gwarancję poprawnej pisowni. Ortograficznie poprawny zapis znacznej grupy wyrazów wynika z zastosowania zasady morfologicznej, która nakazuje uwzględnienie tożsamości cząstek morfologicznych wyrazów (rdzeni, przedrostków i przyrostków), mimo iż związek między nimi ulega w wymowie zatarciu na skutek upodobnień i uproszczeń artykulacyjnych. Zasada ta opiera się na uwzględnieniu powiązań między gramatyką a ortografią; zapis wyrazów motywowany tą zasadą jest uzależniony od ich formy gramatyczne (fleksyjnej, słowotwórczej). Przestrzeganie tego kryterium umożliwia rozróżnianie w piśmie homofonów (np. bruk — bróg, stuk — stóg), zbliża do siebie pisownię wyrazów, w których następują tzw. wymiany głoskowe, np.: rz : r (morze : morski, orzeł : orli, Odrze : Odra, parzysty : para, marzec : marcowy); ż : z, ż : s, ż : h (ukażę : ukazać, wyżej : wysoko, drużyna : druh, zwyciężać : zwycięstwo); ó : e, ó : o (siódmy : siedem, bój : boje, dwór : dwory, sposób : sposoby); ch : sz (mucha : muszka, duch : dusza, cicho : cisza, trochę : troszeczkę), itp.; zasadą morfologiczną można też motywować pisownię ą i ę w pewnych formach fleksyjnych. I tak dla przykładu końcówka (błędnie niekiedy wymawiana jako -om) jest zarezerwowana dla narzędnika liczby pojedynczej przymiotników, imiesłowów, liczebników, zaimków rodzaju żeńskiego (ładną, wiszącą, drugą, moją). Zasada morfologiczna reguluje również pisownię zakończeń form czasu przeszłego: morfem po spółgłoskach w czasownikach w czasie przeszłym często w wymowie zanika, natomiast występuje w pisowni. Samogłoski nosowe przed w wymowie tracą nosowość, natomiast w piśmie jest ona oznaczana (wziął, wzięła, wzięli). Także w myśl zasady morfologicznej w pisowni bez-, roz-, od-, nad-, pod-, przed-, w- nie uwzględnia się różnic wymowy (bezwzględny, bezużyteczny, ale też bezpieczny, bezstronny; rozłożysty, rozwarty, ale też rozparty, rozpuszczony; odbudować, odgarnąć, ale też odpisać, odsypać; nadwyżka, nadgryziony, ale też: nadpłata, nadchodzić; podwodny, podniebny, ale też: podskórny, podczernić; przedramię, przedwiośnie, ale też: przedpokój, przedstawienie; wygnieciony, wbić, ale też: wkopać, wsypać). Wyjątkiem od tej zasady jest fonetyczna pisownia przedrostków z- i wz- (weź). Przedrostek wez- ma dwojaką pisownię : wezgłowie, wezbrany oraz wesprzeć, westchnienie. Natomiast z- nawet trojaką — zgodną z wymową pisownię jako -s, -ś oraz z (splątać, ściec, zrymować). Zapis wyrazów wedle zasady hist. polega na zachowaniu pisowni trad., która odpowiada bądź dawnej wymowie, bądź etymologii wyrazów. Ma ona niewielki zasięg. Ogranicza się do motywowania pisowni rz : ż, u : ó, ch : :h. Pisownia tych znaków opiera się bowiem gł. na hist. procesach rozwoju języka. Zapis graficzny poszczególnych wyrazów, dziś już nie mający uzasadnienia ani morfologicznego, ani fonetycznego, istnieje dlatego, że w pewnym określonym hist. czasie odpowiadał on wymowie tych wyrazów. Współcześnie rz wymawiamy identycznie jak ż w wyrazie róża, samogłoskę ó w wyrazie chór tak jak samogłoskę u w wyrazie kur. Kiedy ustalały się się gł. podstawy pol. o. (XV/XVI w.) spółgłoska rz była wymawiana jak , a samogłoska ó jak dźwięk po-średni między o i u. Zasada, regulująca zapis, który nie ma hist. ani współcz. uzasadnienia, to zasada konwencjonalna. Jej podstawą jest przyjęta i obowiązująca umowa. Zasada ta obowiązuje np. w stosowaniu wielkiej litery na pocz. niektórych wyrazów, w pisowni łącznej i rozdzielnej partykuł: by, no, że, czy z wyrazami różnego typu, pisowni przyimków złożonych czy wreszcie pisowni skrótów i skrótowców. Pewne drobne modyfikacje zapisu wedle tej zasady wprowadziła Komisja Kultury Języka Kom. Językoznawstwa PAN (1992–96), a Rada Języka Pol. przy Prezydium PAN ogłosiła 9 XII 1997 orzeczenie dotyczące łącznej pisowni partykuły przeczącej nie z imiesłowami odmiennymi bez względu na znaczenie.
Edward Polański
zgłoś uwagę
Przeglądaj encyklopedię
Przeglądaj tabele i zestawienia
Przeglądaj ilustracje i multimedia