• Poczytaj więcej
    (1953), powieść Witolda Gombrowicza o kompleksie polskim. Pisarz nawiązuje do obrachunków z sarmatyzmem, zapoczątkowanych jeszcze przez Niemcewicza, kontynuowanych przez Słowackiego, Norwida i Brzozowskiego. W stan oskarżenia stawia polityków, reprezentantów władzy, mieszczaństwo, szaraczkową szlachtę. Podaje w wątpliwość nadużywane hasła patriotyczne, uwydatniając skrywaną za frazesami duchową pustkę. Zamiast ojczyzny wybiera pisarz synczyznę — czyli przyszłość. Przy całej dwuznaczności tej operacji intelektualnej — młody Polak jest uwodzony przez homoseksualistę — Gombrowicz zapowiada nieuchronny zmierzch starej kontuszowej świadomości. Wzywa do odrzucenia wzorca Polaka-rycerza-mistycznego wybrańca. W powieści dokonuje wiwisekcji polskiego ducha, kamieniejącego w fałszywym geście. Akcja rozwija się niczym koszmar, po którym oprowadza sam Gombrowicz (jako bohater) i obcy, milioner-zboczeniec, Gonzalo. To on właśnie głosi pochwałę synczyzny. Uwodzi Ignasia, syna majora Tomasza Kobrzyckiego, człowieka starej daty, reprezentanta tradycji. Zderzenie kultur wiedzie do uświadomienia własnego „niedo”: niedokształcenia, niedorozwoju, niedojrzałości. Gombrowicz Trans-Atlantykiem mierzył wysoko — przeciwstawiał się tradycji szlacheckiej, polemizował też z rozpowszechnionym na Zachodzie stereotypem Polaka. Przeciwstawiał się mitowi i cieniom przeszłości. Powieść zakończył bezładną bijatyką w stylu Ferdydurke. Nic nie zostało na zawsze rozwiązane, choć bohater słysząc polskie narodowe pieśni pada na kolana. Parodia kończy się parodią. Po opublikowaniu powieści posypały się na pisarza gromy (na emigracji, bo w kraju panowało milczenie), uznano go za dezertera, wroga polskości, a powieść za paszkwil na narodowe świętości i pamflet na argentyńską polonię. Po latach dopiero dostrzeżono w utworze patriotyzm głębszego pokroju, jak to określał pisarz: samą zdolność stwarzania Ojczyzny, a także twórcze ujawnienie skamielin kulturowych, będących źródłem prowincjonalnej mentalności inteligencji polskiej.
    Tomasz Miłkowski
  • Warto wiedzieć
    Zręby zupełne powstają w wyniku usuwania całych drzewostanów i są typowym przykładem antropogenicznego zaburzenia w środowisku leśnym. Wycięcie drzew zmienia całkowicie mikroklimat lasu. Wzrasta dostęp promieniowania słonecznego do gleby, zwiększają się wahania temperatury i wilgotności, siła wiatru itp. Zlikwidowanie drzewostanu eliminuje na dłuższy czas specyficzną florę i faunę związaną z koronami drzew. Zwiększa się natomiast udział gatunków eurytopowych, charakterystycznych dla terenów otwartych. Odsłoniętą glebę siedlisk ubogich zarastają stopniowo mchy, porosty i krzewinki. Z kolei na siedliska żyźniejsze wkracza dość szybko roślinność trawiasta i krzewiasta.
    Wynoszenie biomasy z ekosystemu leśnego wiąże się ze zubożeniem środowiska w składniki mineralne. Straty te są znaczące w przypadku gospodarczego wykorzystania nie tylko pni, ale też kory, gałęzi i listowia. Jednocześnie w pozostawionej na zrębie warstwie ściółkowo-glebowej przyspieszone zostają procesy rozkładu martwej materii organicznej i uwalniania składników mineralnych. Zanim na zrębie zostanie odtworzona zwarta pokrywa roślinna, część tych pierwiastków może podlegać stratom poprzez wywiewanie (gleby przesuszone), zmywanie (tereny górskie), wymywanie (gleby przewiewne, piaszczyste) lub emisje do atmosfery (np. w wyniku denitryfikacji na obszarach podmokłych). Straty te są ponadto stymulowane wypalaniem tzw. resztek pozrębowych (drobnych gałęzi wraz z listowiem), co jest praktyką stosowaną tradycyjnie w wielu lasach gospodarczych. Obecnie dąży się do minimalizacji powierzchni zrębów, a na zakładanych pozostawia się kępy starodrzewu, które stanowią rodzaj „szczepionki”, wspomagającej regenerację zaburzonej biocenozy leśnej.
    Taida Tarabuła
  • To ciekawe
    We wczesnym średniowieczu budowano łaźnie w klasztorach, później trafiły do miast. Na przykład w Paryżu było ich w roku 1292 co najmniej 26. Korzystanie z nich należało raczej do zbytków. Mniej płacono za kąpiel parową (na rozgrzane kamienie lano wodę), a dwukrotnie więcej za przyjemność zażywania kąpieli w ciepłej wodzie. Ponadto można się było ostrzyc i ogolić, a nawet poddać najpowszechniejszemu zabiegowi leczniczemu, jakim było puszczanie krwi. Pod koniec XIV w. wprowadzono rozdział płci — w jedne dni kąpały się kobiety, w inne mężczyźni lub też wyodrębniano miejsca dla każdej płci z osobna. Łaźnie były nadto miejscami życia towarzyskiego, a niekiedy nierządu.
Hasło dnia: Palma de Mallorca

Rekordziści

Najgłębsza jaskinia w Sudetach

Cytat dnia

Strzeż mnie, Panie Boże, od przyjaciół, bo przed wrogami sam się obronię (łac. Cave me, Domino, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo)
Polska cnota: każdemu otworzyć wrota
Mądry głupiemu ustępuje
Im dalej w las, tym więcej drzew
Co nagle, to po diable
 
Nie od razu Kraków zbudowano
Polak, gdy głodny, to zły
Polak, Węgier dwa bratanki, i do szabli i do szklanki
Póki świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem (przysłowie odzwierciedlające pograniczne antagonizmy)
Czas najlepszym lekarzem (łac. Tempus dolorem lenit)
Biada temu domowi, gdzie krowa dobodzie wołowi
Dobre słowo mało kosztuje, a pomaga wiele
Lepszy w domu groch, kapusta, niż na wojnie kura tłusta
Bóg pomaga tym, co sami sobie pomagają
Broda nie czyni mądrym (łac. Barba non facit philosophum)
Słówko wróblem wyleci, a powróci wołem
Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć
Nie kijem go, to pałką
Człowiek (chłop, żołnierz) strzela, a Pan Bóg kule nosi
Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby (łac. Noli equi dentes inspicere donati)
 
Biednemu (ubogiemu) zawsze wiatr w oczy
Sen mara, Bóg wiara
Czas ucieka, śmierć goni, wieczność czeka (średniowieczna łacina Tempus fugit, aeternitas manet)
Z wielkiej chmury (burzy) mały deszcz (łac. Grandis abit flatus, modica pluvia superatus)
Bez pracy nie ma kołaczy
Nie taki diabeł straszny, jak go malują
Głupim szczęście sprzyja (łac. Fortuna favet fatius)
Konia kują, a żaba nogę nadstawia
My rządzimy światem, a nami kobiety
Mądrej głowie dość dwie słowie (łac. Dictum sapienti sat est)

Imieniny

Kwi 20

Agnieszki, Amelii, Bereniki, Florencjusza, Florentego, Mariana, Teodora

Dzień w historii

Kwi 20

zdarzyło się
2004
wystrzelenie przez NASA satelity Gravity Probe B z zadaniem potwierdzenia prawdziwości fragmentu teorii Alberta Einsteina, dotyczącego wpływu dużych obiektów kosmicznych na czas i przestrzeń.
1940
powołanie w ramach Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) — Związku Odwetu (ZO), organizacji mającej prowadzić akcje sabotażowe i dywersyjne, dca mjr Franciszek Niepokólczycki.
urodzili się
1808
Napoleon III, cesarz Francuzów 1852–70.
1893
Miró Joan, hiszpański malarz i rzeźbiarz.
odeszli
1693
Coello Claudio, malarz hiszp., pochodzenia portugalskiego; jeden z najwybitniejszych malarzy późnego baroku.
1706
Lubomirski Hieronim Augustyn, książę, kasztelan krak. i hetman wielki koronny.
Przeglądaj encyklopedię
Przeglądaj tabele i zestawienia
Przeglądaj ilustracje i multimedia