Alfred Nobel — fortuna, samotność i honor
 
Alfred Nobel — fortuna, samotność i honor
W dniu 27 XI 1895, w Klubie Szwedzkim w Paryżu, w obecności czterech świadków, Alfred Nobel, znany wynalazca i przemysłowiec, zawdzięczający znaczną część swej fortuny wynalazkowi dynamitu, złożył podpis pod swym testamentem, który przynieść miał nie tylko niebywałą pośmiertną sławę jemu samemu, lecz także zaszczyt i glorię setkom beneficjentów jego ostatniej woli — laureatom nagrody jego imienia. Dokument ten, zredagowany przez samego Nobla bez pomocy prawników, do których w czasie swego pracowitego życia wyrobił sobie serdeczną i zrozumiałą awersję, zawierał następujący fragment: „... Co do reszty mego majątku, zostanie on zadysponowany w sposób następujący: kapitał zainwestowany będzie przez wykonawcę [mego testamentu] w stabilnych papierach wartościowych i stanowić będzie fundusz, z którego coroczny dochód przeznaczony zostanie na nagrody dla osób, które w czasie ubiegłego roku wyświadczą największe usługi na rzecz dobra ludzkości. Procenty od kapitału podzielone będą na pięć równych części. Pierwsza część przyznana zostanie osobie, która dokonała najważniejszego odkrycia lub wynalazku w dziedzinie fizyki; druga — osobie, która dokonała najważniejszego chemicznego odkrycia lub udoskonalenia; trzecia część — osobie, która dokonała najważniejszego odkrycia na polu fizjologii i medycyny; czwarta część — osobie, która jest autorem najważniejszego przyczynku do literatury; piąta część — osobie, która najbardziej przyczyniła się sprawie popierania przyjaźni między narodami, rozbrojenia lub ograniczenia zbrojeń, bądź sprawie ustanowienia i popularyzacji Kongresów Pokoju.„
Decyzja ufundowania Nagród Nobla nie była impulsywnym kaprysem ekstrawaganckiego milionera. Była to głęboko przemyślana decyzja, której motywy wyjaśnić mogą osobowość i losy jej fundatora. A. Nobel był postacią z wielu względów niezwykłą i paradoksalną. Jednym z paradoksów jest fakt, że choć sam — jak zauważają niektórzy jego biografowie — zasłużyłby na dwie spośród swych nagród, w dziedzinie chemii i na Nagrodę Pokojową — pozostaje on w publicznej świadomości w cieniu innych jej sławnych laureatów.
Urodzony w Sztokholmie, 21 X 1833, w rodzinie o naukowych i inżynierskich tradycjach, Alfred od wczesnych lat wykazywał wybitne i wszechstronne zdolności. Kiedy zmarł w San Remo we Włoszech 10 XII 1896, był posiadaczem 355 patentów przemysłowych, zaś majątek jego był oceniany na około 6,5 miliona dolarów. Fortunę swą zawdzięczał rzadkiej kombinacji nieprzeciętnego talentu wynalazczego, zdolności menedżerskich i pracowitości. Największe dochody przyniosły mu wynalazki o zasadniczym znaczeniu militarnym, takie jak dynamit, proch bezdymny i system zapłonu wykorzystujący piorunian rtęci. Jako wynalazca pracował jednak także nad rozwojem syntetycznego kauczuku, skóry i jedwabiu, a także nad udoskonaleniem farb i lakierów, telefonu, baterii, fonografu, elektrycznych żarówek oraz produkcją syntetycznych rubinów, szafirów, ametystów i topazów.
Choć część jego dochodów pochodziła z inwestycji w przemyśle naftowym w Baku, fakt, że zawdzięczał swą fortunę w głównej mierze wynalezieniu i produkcji „narzędzi śmierci” stanowił dla Nobla poważny problem moralny. Wpływ na to miała osobista tragedia, jaką przeżył w 1864, kiedy to w należącej do niego fabryce nitrogliceryny zginął w eksplozji młodszy brat Alfreda — Emil. Nieszczęście to skłoniło Nobla do pracy nad wynalezieniem „bezpiecznych” materiałów wybuchowych. Tak powstał dynamit, będący zawiesiną nitrogliceryny w ziemi okrzemkowej. Pacyfizm Nobla wynikał jednak przede wszystkim z jego osobowości. Przy całym swym praktycyzmie, był romantykiem, który wierzył głęboko w dobroczynną rolę nauki i postępu technicznego. Sądził, że jego wynalazki znajdą pokojowe zastosowanie (był dostawcą materiałów wybuchowych użytych przy budowie Kanału Panamskiego i Tunelu Św. Gotharda w Alpach) i sprawią, że dalsze wojny staną się czymś nie do pomyślenia. Alfred Nobel był także głębokim humanistą i kosmopolitą. Choć urodzony w Szwecji, wychował się częściowo w Rosji, przez większość życia mieszkał w Paryżu, zaś u jego schyłku we Włoszech. Prowadził interesy na całym świecie, w związku z czym był prawie nieprzerwanie w podróży. Władał biegle szwedzkim, rosyjskim, niemieckim, francuskim i angielskim. W tym ostatnim języku pisywał nawet poezje i pozostawił po sobie niedokończoną powieść.
Okoliczności, jakie doprowadziły do ufundowania nagród, nie można do końca zrozumieć bez znajomości życia osobistego i uczuciowego Alfreda Nobla. Głęboko rozczarowany do ludzi, których zachłanność i nieuczciwość miał okazję dobrze poznać, Nobel — choć miał dostęp do paryskich salonów — był samotnikiem, którego osobiste życie nie było zbyt szczęśliwe. Nigdy nie ożenił się i nie pozostawił po sobie potomstwa. Jego związek z wiedeńską kwiaciarką Sofie Hess, którą przez dwadzieścia lat utrzymywał, zakończył się rozczarowaniem. Wiązała go natomiast długoletnia przyjaźń (niektórzy biografowie sugerują, że także nieodwzajemniona miłość) z baronową Berthą von Suttner, która była inicjatorką międzynarodowego ruchu pokoju i laureatką Pokojowej Nagrody Nobla w 1905. Myśl o niej zapewne towarzyszyła mu, gdy pisał swój testament.
Krzysztof Szymborski
zgłoś uwagę
Przeglądaj encyklopedię
Przeglądaj tabele i zestawienia
Przeglądaj ilustracje i multimedia